Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, niewykluczone, że RWE dostanie od Ministerstwa Skarbu dwa – trzy dni więcej na dokończenie badania due-diligence. Niedługo potem, czyli za około dwa tygodnie, Niemcy powinni przedstawić resortowi swoją ofertę cenową.
[ramka]6,8 mld zł to wczorajsza wartość giełdowa wystawianego na sprzedaż pakietu akcji Enei[/ramka]
– Prowadzimy obecnie analizy. Są one jednym z etapów przygotowań do dalszych negocjacji z ministerstwem – wyjaśnia Iwona Jarzębska, rzecznik RWE. RWE uzyskał wyłączność na negocjacje w sprawie kupna 67 proc. akcji Enei. Transakcja ma zostać zamknięta przed końcem 2009 r. Przy obecnym kursie giełdowym akcji Enei wystawiany na sprzedaż pakiet jest wart ok. 6,8 mld zł. Resort skarbu mówił wcześniej, że liczy na dodatkową premię za przekazanie kontroli nad spółką. 18,7 proc. papierów Enei ma szwedzki Vattenfall, który kupił swój pakiet podczas ubiegłorocznej pierwotnej oferty publicznej. Ministerstwo Skarbu liczy, że Szwedzi mogliby ogłosić kontrwezwanie i przebić propozycję RWE.
Dzisiaj w Enei odbędzie się referendum strajkowe. Związki zawodowe działające w koncernie są przeciwne prywatyzacji. We wtorek, 22 września, chcą przeprowadzić strajk ostrzegawczy. Związkowcy, mimo że załoga ma wieloletnie gwarancje zatrudnienia, ostrzegają przed zwolnieniami.
– Wygląda na to, że przedstawiciele związków zdali sobie obecnie sprawę z tego, że prywatyzacja w tym roku jest jak najbardziej realna. Ich argumentacja przeciwko przekształceniom zupełnie jednak do mnie nie trafia. Takich gwarancji bezpieczeństwa dla pracowników poza energetyką nie ma w żadnym innym sektorze gospodarki – uważa wiceminister skarbu Jan Bury.