Prezes ADAC odchodzi przez skandal

Prezes niemieckiego automobilklubu ADAC Peter Meyer ustąpił ze stanowiska w związku z wykryciem manipulacji w konkursie na najpopularniejsze auto oraz innych nieprawidłowości w działalności organizacji, cieszącej się dotychczas dużym zaufaniem.

Publikacja: 10.02.2014 21:32

Prezes ADAC odchodzi przez skandal

Foto: AFP

64-letni Meyer uprzedził decyzję prezydium ADAC o zawieszeniu w czynnościach służbowych. Prezydium oceniło negatywnie działania podjęte przez Meyera w celu opanowania kryzysu wywołanego serią skandali.

Komisaryczne kierowanie automobilklubem przejął August Markel.

Wewnętrzne śledztwo wykazało, że podczas konkursu na najpopularniejsze auto 2014 doszło do sfałszowania wyników. Istnieją też wskazówki, iż nieprawidłowości mogły mieć miejsce także w latach poprzednich - wynika z ekspertyzy firmy Deloitte.

ADAC postanowił też zlikwidować nagrodę "Żółty anioł" przyznawaną marce samochodu cieszącej się wśród kierowców największą popularnością.

Trzy tygodnie temu ADAC przyznał, że podczas konkursu na ulubiony samochód niemieckich kierowców doszło do manipulacji. Na model VW Golf oddano nie 34 tys. głosów, lecz dziesięć razy mniej. Kierownictwo ADAC utrzymywało, że mniejsza liczba głosów nie miała wpływu na kolejność. Odpowiedzialność za zawyżenie liczby oddanych głosów wziął na siebie szef działu komunikacji ADAC Michael Ramstetter, który w związku z tym ustąpił ze stanowiska.

Z raportu Deloitte wynika, że samochód Volkswagen Golf rzeczywiście zdobył pierwsze miejsce wśród osób biorących udział w konkursie. Jednak na drugim miejscu powinien znaleźć się BMW serii 3, a nie Audii A 3. Zmiana kolejności jest wynikiem zarówno świadomych manipulacji, jak i błędów popełnionych przy opracowywaniu danych.

Koncerny motoryzacyjne Porsche, Volkswagen, Daimler i BMW już w weekend  zapowiedziały zwrot wszystkich otrzymanych w przeszłości od ADAC nagród, nazywając je "bezwartościowymi".

To nie koniec nieprawidłowości w ADAC. Z raportu wynika także, że automobilklub naciągał klientów na dodatkowe koszty, jak np. wymiana akumulatorów - a pracownicy dostawali premie za każde dodatkowe i najczęściej nieuzasadnione wymiany.  Poza tym, jak piszą niemieckie media, członkowie kierownictwa ADAC korzystali z helikopterów ratowniczych do prywatnych podróży. Są też poważne wątpliwości co do wyników testów opon.

Jednak zdaniem ministra sprawiedliwości Heiko Maasa dymisja prezesa to dopiero początek. Wezwał kierownictwo do przeprowadzenia głębokich reform organizacji, która dotychczas cieszyła się wielkim zaufaniem obywateli Niemiec.

ADAC należy do najbardziej wpływowych organizacji niemieckich. Stowarzyszenie posiada 19 mln członków, a wydawane przez nie czasopismo "Motorwelt" ma 16 mln czytelników. ADAC oferuje ubezpieczenia i pomoc drogową. Dysponuje także siecią wypożyczalni samochodów. Jest największym niemieckim stowarzyszeniem. ADAC istnieje od 1903 roku.

64-letni Meyer uprzedził decyzję prezydium ADAC o zawieszeniu w czynnościach służbowych. Prezydium oceniło negatywnie działania podjęte przez Meyera w celu opanowania kryzysu wywołanego serią skandali.

Komisaryczne kierowanie automobilklubem przejął August Markel.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Biznes
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Biznes
Jest nowa szefowa Polskiej Agencji Kosmicznej
Biznes
Blackout w Hiszpanii i Portugalii. Ekonomiści popierają podatek katastralny
Biznes
Świat zbroi się przerażająco szybko. Największe wydatki od zimnej wojny
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy