Jeden z największych banków inwestycyjnych świata ma problem, który wywołała wewnętrzna ankieta przeprowadzona wśród analityków pracujących w Goldman Sachs nie dłużej niż rok. Są to w większości młodzi pracownicy świeżo po studiach, którzy marzą o rozpoczęciu kariery finansowej na Wall Street. Niestety okazało się, że już w pierwszym roku boleśnie rozbijają się o twardą rzeczywistość.
Jak wynika z ankiety, najmłodsi bankierzy Goldman Sachs pracują średnio aż 95 godzin tygodniowo, a śpią ledwie po 5 godzin. Jak twierdzą, często pracują od wczesnego rana do północy albo nawet dłużej i kładą się spać o godzinie 3.00 nad ranem. Narzekają też na „obraźliwe i nieludzkie” traktowanie nowych prawników przez menedżerów. Przepracowanie, zmęczenie i koszmarne warunki pracy miały u wszystkich respondentów przełożyć się na problemy zdrowotne i fizyczne oraz pogorszenie relacji z bliskimi, z kolei aż 77 proc. z nich wyznało, że padło ofiarą nadużyć i mobbingu.