W tym tygodniu miało się odbyć posiedzenie rady nadzorczej Commerzbanku, podczas którego dyskutowano o losie mBanku, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. Z doniesień Reutersa wynika, że może to nastąpić po tym, gdy już przeanalizowane zostanie orzeczenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie hipotek frankowych i okaże się jakie konsekwencje finansowe ten problem może przynieść akcjonariuszom.
IC SN ma wyjaśnić m.in. to, czy bankom należy się opłata za korzystanie z kapitału w razie unieważnienia umów. Dla mBanku to spory problem, bo ma 11,8 mld zł frankowych hipotek, co stanowi 10,1 proc. wszystkich kredytów brutto. Na koniec marca miał 8,98 tys. indywidualnych spraw frankowych, o 20 proc. więcej niż kwartał wcześniej i o 115 proc. więcej niż rok temu. Zdecydowaną większość frankowych spraw banki w Polsce przegrywają.