W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia miał rozpoznać wniosek Prokuratury Regionalnej w Warszawie o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec Leszka Czarneckiego. Posiedzenie zostało odroczone do 21 grudnia.
Obrona wnioskowała o odroczenie m.in. ze względu na nieobecność mec. Romana Giertycha oraz brak próby dobrowolnego przesłuchania biznesmena. Prokuratura postawiła zarzuty wrocławskiemu biznesmenowi w związku z tzw. aferą GetBack, ale nie zostały formalnie ogłoszone, bo biznesmen przebywa za granicą.
Czarnecki kontroluje notowane na GPW dwa banki: Getin Noble Bank i Idea Bank. Notowania tego pierwszego urosły przez ostatnie 10 sesji o ponad 7 proc. drugiego o 12 proc. (WIG-banki zyskał w tym czasie ponad 28 proc.). Kapitalizacja Getinu wynosi teraz 195 mln zł, a Idei – 125 mln zł.
PAP podaje, że z informacji uzyskanych od obrońców Czarneckiego wynika, że cierpi on na schorzenie, które ma mu uniemożliwiać przebywanie w warunkach aresztu śledczego. Prokuratura Regionalna w Warszawie powołała w tej sprawie biegłego z zakresu medycyny sądowej, który w oparciu o posiadaną dokumentację medyczną orzekł, że nie widzi przeciwskazań do pozbawienia Czarneckiego wolności (opinia została przekazana sądowi na poprzednim posiedzeniu, 16 października).