Powodem wniosku o upadłość jest nieprzekazanie przez Kasę Krajową SKOK pieniędzy, które by załatałyby dziurę kapitałową i usunęły we wskazanym przez Komisje Nadzoru Finansowego terminie stan niewypłacalności SKOK Jowisz z Czeladzi. W piątek rano działalność Kasy Jowisz została zawieszona i KNF dała skupiającej SKOK Kasie Krajowej (KK) czas na przekazanie pieniędzy do godz. 14.
W sierpniu 2015 r. KNF ustanowiła w SKOK Jowisz zarządcę komisarycznego. Okazało się bowiem, że według bilansu kasa ta wykazywała ujemne fundusze własne w wysokości minus 20,3 mln zł oraz ujemny współczynnik wypłacalności na poziomie minus 28,4 proc., a to oznacza niewypłacalność. Stwierdzono też poważne nieprawidłowości w działalności poprzednich władz kasy i w związku z tym złożone zostały zawiadomienia do prokuratury.
Sprawa ratowania Kasy Jowisz rozbiła się o wstrzymywanie i wycofywanie finansowego wsparcia od Kasy Krajowej.
Jak twierdzi KNF, 20 kwietnia 2016 r. Kasa Krajowa poinformowała Komisję, że pomoc stabilizacyjna nie zostanie wypłacona SKOK Jowisz bez spełnienia dodatkowych warunków, m.in. bez przygotowania przez zarządcę komisaryczną programu postępowania naprawczego.
Według KNF zarządca komisaryczna Kasy Jowisz przekazała Kasie Krajowej główne założenia, a KK nie zgłosiła zastrzeżeń, ale uzależniła wypłatę pomocy od zmiany zarządcy i przekazania programu naprawczego.