PKO BP: w piątek ruszy wymiana hrywien. Na razie w 52 oddziałach

Obywatele Ukrainy uciekający przed wojną mają problem z wymianę własnej waluty. Pomoc oferuje PKO BP we współpracy z NBP. Od 25 marca Ukraińcy będą mogli wymienić hrywny na złote w 52 oddziałach PKO BP, a w planach jest uruchomienie usługi w kolejnych 48 placówkach. Będą jednak limity.

Publikacja: 23.03.2022 17:59

PKO BP: w piątek ruszy wymiana hrywien. Na razie w 52 oddziałach

Foto: Adobestock

Wymienić można do 10 tysięcy hrywien na jedną osobę, a przyjmowane będą banknoty o nominałach: 100, 200, 500 i 1000 hrywien. Osoba wymieniająca walutę musi mieć ukończone 18 lat. Dokumentem uprawniającym do transakcji jest ukraiński dowód osobisty wydany po 2016 roku, w wersji plastikowej - paszport wewnętrzny albo ukraiński paszport zagraniczny.

- Wymiana hrywien przywiezionych w gotówce przez uchodźców uciekających z Ukrainy stała się pilnym do rozwiązania problemem. We współpracy z Narodowym Bankiem Polskim nasz bank oferuje rozwiązanie, które pomoże uchodźcom i ułatwi im pobyt w Polsce. To kolejny, bardzo ważny element wsparcia dla Ukraińców, taki, którego dotychczas na rynku brakowało. Oddziały PKO Banku Polskiego będą tym miejscem, gdzie obywatele Ukrainy będą mogli w łatwy sposób wymienić ukraińską walutę. Uruchomienie programu wymiany walutowej to dla nich konkretna pomoc w tym trudnym czasie - podkreśla Iwona Duda, prezes PKO BP.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Banki
Ukraiński bank należący do PKO BP ma nowego prezesa. To były szef PKP
Banki
Commerzbank mocno oszczędza. 3300 pracowników w Niemczech straci pracę
Banki
W czwartek ważny wyrok TSUE w sprawie kredytów konsumenckich. Czy ruszy lawina pozwów?
Banki
Rosjanie kupili rekordowo dużo złota, ale kurczą się rezerwy kruszcu w bankach
Banki
Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP: W rządowym planie redukcji deficytu nie ma marginesu na ewentualne szoki