RZECZoBIZNESIE: Waldemar Jarek: 500+ nie ma wpływu na kredyty

– Przedstawiciele wolnych zawodów oczekują od banków, całościowej obsługi – twierdzi Waldemar Jarek, odpowiedzialny w Deutsche Bank za ofertę kredytową dla klientów indywidualnych i mikrofirm. – Oczekują relacji: jeden klient – jeden bank.

Aktualizacja: 27.07.2016 12:31 Publikacja: 27.07.2016 12:11

RZECZoBIZNESIE: Waldemar Jarek: 500+ nie ma wpływu na kredyty

Foto: Rzeczpospolita

Waldemar Jarek zdradza, że dzisiaj banki zabiegają o współpracę z przedstawicielami wolnych zawodów: – Przygotowują specjalne pakiety, w których znajduje m.in. konto firmowe, karta płatnicza, produkty kredytowe, np. kredyty inwestycyjne.

– Poszczególne mikrofirmy są bardzo różne od siebie – mówi Jarek. – Ale przeważnie są to klienci, z którymi warto współpracować, gdyż solidnie i sumiennie spłacają swoje zobowiązania.

Waldemar Jarek wymienia zawody szczególnie atrakcyjne dla banków: – Lekarze, stomatolodzy, weterynarze, architekci, prawnicy, doradcy podatkowi. To są zawody, na które najczęściej można się natknąć przeglądając dzisiejsze oferty banków.

– Tacy klienci oczekują, że będą obsługiwani w sposób całościowy – wyjaśnia Jarek. – Oczekują relacji: jeden bank – jeden klient.

Na co najczęściej przeznaczają pieniądze? – Na rozwój biznesu – odpowiada Waldemar Jarek. – Są to klienci, którzy dokładnie planują swoje inwestycje, a potrzeby inwestycyjne maja naprawdę duże, przy czym środki na nie pochodzą niekoniecznie z banków. Oceniamy, że z banków pochodzi jedynie 20 proc. z nich– kontynuuje.

Myślą o przyszłości, o bezpieczeństwie, emeryturach? – Z naszych badań wynika, że znacznie bardziej niż reszta społeczeństwa – tłumaczy Jarek. – Mają świadomość, że ich emerytury mogą być niskie (ponad dziesięciokrotnie częściej niż reszta społeczeństwa) i chcą coś z tym zrobić.

Czy polscy przedstawiciele wolnych zawodów różnią się czymś od zagranicznych? – Zamożnością – Waldemar Jarek odpowiada krótko. I kontynuuje: – Środki, które mogą przeznaczyć na inwestycję są niższe, niż te, które mogą przeznaczyć ich odpowiednicy za granicą, dlatego, że mniejsze pieniądze dostają od swoich klientów. Ale jeżeli chodzi o różnice w jakości usług, to nie zauważamy żadnych.

Na zakończenie Waldemar Jarek powiedział również kilka słów o tym jak program 500+ przekłada się na popyt kredytowy Polaków: – Wiemy, że wiele banków stara się zaliczać ten dodatek na poczet zdolności kredytowej klientów. Ale na razie nie widać rosnącego apetytu na kredyty wywołanego przez program.

Banki
WIBOR leci w dół. O ile mogą spaść raty kredytów mieszkaniowych?
Banki
Alior zarobił mniej niż oczekiwano. Analitycy zaskoczeni
Banki
Były prezes Pekao nie dostał absolutorium od nowych władz
Banki
Kolejny bardzo dobry, choć nie rekordowy, kwartał dla banków
Banki
NBP ma już 20 proc. rezerw w złocie. Będzie duży transport z Londynu do Polski