mBank miał w I kwartale 317 mln zł zysku netto, o 34 proc. więcej niż zakładała średnia prognoz analityków. Rezultat jest dużo wyższy niż rok temu, gdy wyniósł 91 mln zł, oraz w porównaniu ze 175 mln zł straty netto z IV kwartału (spowodowanej dużym odpisem na hipoteki frankowe).
- Wyniki mBanku po stronie operacyjnej po uwzględnieniu wyższej składki na BFG były zbliżone do tego, co spółka pokazała w IV kwartale. Widać w nich znaczną poprawę po dość słabych pierwszych trzech kwartałach 2020 roku. Niezłym wynikom w I kwartale bieżącego roku (wysoki wzrost dochodów prowizyjnych zrekompensował niższe przychody odsetkowe, wyższe były także dochody ze sprzedaży obligacji) pomogły znacznie niższe odpisy na rezerwy na portfel CHF (jedynie 66 mln zł wobec 180-650 mln zł wcześniej), Dobrze prezentuje się też strona kosztowa i wolumeny których dynamika była wyższa niż w bankach, które podały już rezultaty. Wyniki oceniamy jako niezłe – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM. Wskaźnik P/E dla rezultatów kwartalnych w stosunku rocznym wyniósł 7.0 czyli nisko.