Media wobec pandemii. Wojciech Surmacz: Drugi wirus to dezinformacja

Media powinny zapomnieć o różnicach i wspólnie wypracować projekt, który pozwoli skutecznie walczyć z chaosem informacyjnym wokół pandemii – mówi Wojciech Surmacz, prezes zarządu Polskiej Agencji Prasowej.

Publikacja: 18.10.2020 21:00

- Często osoby budujące swoją popularność na kontrowersji potrafią mówić i pisać, co im ślina na jęz

- Często osoby budujące swoją popularność na kontrowersji potrafią mówić i pisać, co im ślina na język przyniesie, byleby tylko podkręcić swoje statystyki w internecie - mówi Wojciech Surmacz.

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Pandemii koronawirusa towarzyszy druga: pandemia dezinfomacji. Do czego prowadzi chaos informacyjny?

Ta pandemia dezinformacji została nazwana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) infodemią. WHO ogłosiło ją tuż po ogłoszeniu pandemii koronawirusa. Została ona zdefiniowana jako zjawisko dezinformacji o niespotykanej dotąd skali w odniesieniu do jednego zdarzenia. Infodemia wyrządza więcej szkód niż pandemia Covid-19. To infodemia wywołuje kryzysy gospodarcze na całym świecie, w tym w Polsce. Tak jak w przypadku pandemii, tak i w przypadku infodemii obserwujemy teraz jej drugą falę. Pierwszym z brzegu przykładem jest wyrwany z kontekstu fragment wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego „kto umrze to umrze, i trudno”, który bije rekordy popularności w sieci. To przerażające, że ludzie potrafią tak nieodpowiedzialnie dystrybuować nieprawdziwe informacje.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Zbigniew Ziobro będzie zeznawał z Białołęki lub ucieknie na Węgry
Publicystyka
Estera Flieger: Czego w sprawie Ukrainy nie mówi premier Donald Tusk
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Donald Tusk nikogo nie oszukał. Nie chce wciągnąć Polski do wojny i trzeba to docenić
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Tusk nie mógł podjąć innej decyzji w sprawie wysłania polskich wojsk do Ukrainy
Publicystyka
Marek Kozubal: Polskie wojsko pojedzie do Ukrainy? Są inne opcje