Przyczyną problemów Zdanowskiej jest wyrok grzywny, na którą została prawomocnie skazana w sprawie dotyczącej poświadczenia nieprawdy w dokumentach o kredyt bankowy.
Już przed wyborami wojewoda Zbigniew Rau oceniał, że Zdanowska "w polskim porządku prawnym nie może być burmistrzem czy prezydentem miasta".
- Kodeks wyborczy nie pozbawia jej biernego prawa wyborczego, a zatem posiada ona zdolność prawną do kandydowania. Niemniej jednak, gdyby jej kandydowanie zakończyć się miało sukcesem wyborczym, co jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym, podjąłbym działania pozostające w kompetencji wojewody do zapewnienie legalności postępowania organów samorządu terytorialnego, które wyklucza sprawowanie władzy publicznej, przez osobę skazaną prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego – mówił Rau na konferencji prasowej.
O tym, że zwycięstwo Zdanowskiej będzie zależało od decyzji wojewody, mówił w rozmowie z TVN24 Jacek Sasin.
- Jeśli poważnie traktujemy prawo w Polsce, to prawo musi być przestrzegane niezależnie od tego kogo dotyczy, czy dotyczy działaczki PO czy przeciętnego Kowalskiego - stwierdził polityk PiS.