Jak podaje Radio ZET, w sierpniu Michałowi Szpądrowskiemu przypomniano o jego antysemickim wpisie z 7 kwietnia 2010 roku. „Szpąder, jutro jest nalot żydków na Wawke!!!! przylatuje boening 747-400 z TLV. Jak chcesz to pojedziemy na 6.20 na lotnisko i ich przywitamy gazem” - napisał do Szpądrowskiego jego znajomy osiem lat temu. „Hmmm gdyby nie ta godzina to bym ich powitał serią z kałasznikowa…” - odpisał polityk.
Gdy przypomniano o sprawie, otoczenia Jakiego natychmiast zareagowało i usunęło mężczyznę ze sztabu. Szpądrowski przeprosił również za wpis, usunął go i wpłacił 1000 złotych na rzecz Fundacji Ochrony Mienia Żydowskiego.
- Nie mogliśmy podjąć innej decyzji. Doceniamy jego reakcje, że przeprosił - mówił wówczas dziennikarzom Oliwer Kubicki, szef sztabu Jakiego.