- Proszę państwa o wsparcie, bo jestem przekonany, że polityka, którą obiecałem i realizowałem w ciągu ostatnich pięciu lat była polityką służby Rzeczypospolitej, służby moim rodakom, rodzinie, budowaniu bezpieczeństwa i dobrobytu, budowaniu tego wszystkiego, na co ludzie w naszym kraju przez tyle lat czekali - mówił prezydent na spotkaniu z wyborcami w Kielcach.
Duda przypomina "szczaw i mirabelki"
Andrzej Duda zarzucił poprzednio rządzącym brak realizacji polityki zgodnej z art. 18 konstytucji, który mówi, że małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką państwa.
- Czy (rodzina - red.) była wspierana wtedy, kiedy się śmiali, że można jeść szczaw i mirabelki i mówili to o dzieciach, co do których wiadomo było, że chodziły głodne, że 800 tys. dzieci w Polsce jest głodnych? Tak? To było respektowanie konstytucji? - mówił prezydent dodając, że konstytucja "dopiero teraz jest realizowana i przestrzegana".
Jako przykład wymienił obniżenie podwyższonego przez rząd PO-PSL wieku emerytalnego. - Dzisiaj nie mają państwo obowiązku pracy do 67. roku życia, tylko prawo przejścia na emeryturę - kobiety w 60., a mężczyźni w 65. roku życia; prawo przejścia na emeryturę, a kto chce, może pracować dalej. Na tym polega różnica. Jeżeli ktoś mówi o wolności, to wolność jest teraz. Jeżeli ktoś mówi o respektowaniu praw obywatelskich, to prawa obywatelskie respektowane są właśnie teraz, w wyniku decyzji, które ja przeforsowałem - oświadczył.
"Praktycznie zniknęła nędza wśród dzieci"
Duda powiedział, że program 500 plus zredukował biedę wśród dzieci o ponad 90 proc. - To było trudne do uwierzenia, kiedy dostałem te dane - dodał mówiąc, że "praktycznie zniknęła nędza wśród dzieci".