Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat News stwierdził, że "nie ma wątpliwości", iż Okrągły Stół "był potrzebny". - Był potrzebny także z jeszcze jednego względu, kiedyś bardzo mocno akcentował to prezydent Lech Kaczyński, który uważał, że tak czy siak Okrągły Stół powinien mieć miejsce, (...) żebyśmy byli tym pierwszym krajem, w którym następowały przemiany. Mur berliński runął, bo Polska dała temu początek. I możemy to dzisiaj śmiało mówić, to jest fakt, to jest prawda - mówił prezydent, dodając, że "ogólny bilans" Okrągłego Stołu "jest dodatni".
Pytany o oceną ważnych postaci, kojarzonych ze zmianą systemu, Andrzej Duda stwierdził, że "Lech Wałęsa jest bohaterem lat 80., z pewnością można go nazywać bohaterem naszej wolności". - Ma ciemne karty w swoim życiorysie, oczywiście, że ma. Szkoda, że kiedyś nie wyznał Polakom prawdy, jak rzeczywiście było, bo myślę, że ogromna cześć ludzi by mu uwierzyła - przekonywał.
- Bohaterowie naszej wolności powinni mieć swoje pomniki. Uważam, że ten okres 1989 roku ma pewien szczególny wymiar, osobowy, niezwykle symboliczny, a mianowicie rząd na czele z pierwszym niekomunistycznym premierem Tadeuszem Mazowieckim - dodał Andrzej Duda, dodając, że te "wielkie chwile powinny być upamiętnione pomnikiem Tadeusza Mazowieckiego". Zdaniem prezydenta pomnik powinien powstać w Warszawie.
- Mam nadzieję, że rada Warszawy podejmie tę inicjatywę - dodał, zapowiadając, że "jeżeli tylko będzie taka wola", to spotka się z prezydentem stolicy Rafałem Trzaskowskim i "jest gotów wspierać ten pomysł i tę ideę".
- To była postać, wielce zasłużona właśnie jako człowiek, który walczył o odzyskanie przez nas wolności - mówił Andrzej Duda.