Materiał powstał we współpracy z Orange Polska
Kraków, Poznań i Toruń już mają je za sobą, kolejnych sześć miast jest w trakcie, a w następnych trzech Orange Polska dopiero zacznie dodatkowe inwestycje w sieć masztów. Dzięki nim i tak zwanemu refarmingowi częstotliwości radiowych możliwości sieci transmisji danych Orange będą większe.
Wymagające ekrany
– Nieprzerwanie, od wielu lat obserwujemy stały wzrost danych, które nasi klienci przesyłają poprzez sieć mobilną. W ciągu ostatnich 3,5 roku ruch w naszej sieci mobilnej wzrósł z 5,7 petabajta w styczniu 2015 roku do 55 petabajtów w czerwcu 2018 roku, czyli blisko dziesięciokrotnie. Zmienia się też relacja ruchu w sieci 3G i 4G – mówi Piotr Jaworski, dyrektor wykonawczy ds. sieci i technologii Orange Polska.
Według niego, podczas gdy na początku 2016 roku klienci Orange Polska korzystali z sieci 3G i 4G (LTE) mniej więcej w równym stopniu, to obecnie ponad 80 proc. całego ruchu przechodzi przez sieć 4G.
– Widzimy oczywiście pewne fluktuacje – wzmożony ruch w czasie wakacji czy imprez sportowych – lecz nic nie wskazuje, by wzrost miał spowolnić w najbliższym czasie. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że górną granicą jest przepustowość sieci, a szybkość, z jaką klienci ją wypełnią zależy wyłącznie od tego jak szybko przesiądą się na urządzenia z większymi ekranami i jak szybko rozpowszechni się wideo o wysokiej rozdzielczości – mówi Piotr Jaworski.