- Każdego roku świat spogląda na Sydney - na naszą energię, pasję, sukces - stwierdził szef australijskiego rządu.
- Wśród wyzwań, przed którymi stoimy, nie zapominając o względach bezpieczeństwa, nie sądzę, by był lepszy czas, by pokazać światu jak optymistycznym i pozytywnym krajem jesteśmy - dodał Scott Morrison.
Władze Sydney wydały zgodę na przeprowadzenie dorocznego pokazu fajerwerków. Straż pożarna ostrzegła, że pokaz sztucznych ogni może zostać odwołany, jeśli sytuacja w związku z pożarami buszu w stanie Nowa Południowa Walia, którego stolicą jest Sydney, stanie się "katastrofalna".
Australia od miesięcy zmaga się z pożarami buszu, które co roku występują w tym kraju. W tym roku pożary zaczęły się wcześniej niż zazwyczaj i, jak dotąd, objęły obszar o powierzchni ponad 3 mln hektarów. Zginęło 9 osób, zniszczonych zostało ponad tysiąc domów.
Meteorolodzy przewidują, że fala upałów w Australii potrwa co najmniej do Nowego Roku. W niedzielę w Sydney ma być 41 stopni Celsjusza, w poniedziałek w Melbourne termometry mają pokazać 43 stopnie.