Największa grupa respondentów (42 proc.) akceptuje stosowanie klapsów wobec dzieci. Jednak 41 proc. ankietowanych nie daje takiego przyzwolenia. Co szósty badany (17 proc.) nie umiał zając w tej sprawie jednoznacznego stanowiska.
- Zwolenników tego rodzaju kary wobec najmłodszych znajdziemy częściej wśród mężczyzn (51 proc.) i osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym, natomiast istotnie rzadziej wśród obywateli z wykształceniem wyższym - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Eksperci przypominają, że dorośli, którzy skrzywdzili dziecko, nierzadko utrzymują potem w sądzie czy przed prokuratorem, że dali tylko kilka klapsów. Kilka lat temu tak tłumaczył się policji mieszkaniec wsi pod Bystrzycą Kłodzką, który zakatował czteroletnią Madzię.
Uderzenie dziecka to zawsze uderzenie drugiego człowieka i jest niedopuszczalne w systemie wychowawczym. W Polsce od 2010 r. stosować przemocy wobec dzieci nie można, ponieważ obowiązuje prawny, całkowity zakaz kar cielesnych.