W czasie środowych starć jedna osoba została zabita. Szkoły w całym stanie są zamknięte, zawieszono również działanie transportu publicznego.
Świątynia Sabarimala była dotychczas zamknięta dla kobiet w "wieku menstruacyjnym", czyli w wieku od 10 do 50 lat. Jednak we wrześniu Sąd Najwyższy odwołał zakaz, co wywołało powszechne oburzenie.
Chociaż od momentu wydania wyroku kobiety kilkakrotnie próbowały wejść dom świątyni, były zmuszane do zawrócenia. W środę jednak 40-letnia Bindu Ammini i rok młodsza Kanaka Durga weszły do obiektu nad ranem i zapisały się tym samym w historii. Wywołało to kolejną falę gwałtownych protestów.
Gdy rozeszła się wieść o przybyciu kobiet do świątyni, w kilku miastach i miasteczkach doszło do aktów przemocy, a grupy protestujących starły się z policją, która odpowiedziała użyciem gazu łzawiącego. Co najmniej 15 policjantów zostało rannych, a co najmniej 100 osób aresztowanych po tym, gdy tłum zaatakował w jednym z miejsc funkcjonariuszkę.
Policja zapowiada kolejne aresztowania. Przemoc dotyka jednak nie tylko mundurowych, ale także dziennikarzy, którzy zostali zaatakowali w stolicy stanu - Thiruvananthapuram.