Reklama
Rozwiń

Tomasz Justyński: Pogrobowy chichot użytkowania wieczystego

Stworzone przed laty figury prawne są tylko imitacją prawdziwej własności. Sprzedawano ułudę, a beneficjenci uwierzyli. Odkrycie tego faktu rodzi niekiedy bardzo bolesne rozczarowanie.

Aktualizacja: 07.07.2020 05:34 Publikacja: 07.07.2020 00:01

Tomasz Justyński: Pogrobowy chichot użytkowania wieczystego

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Antyczni Rzymianie, twórcy nie tylko wspaniałych budowli do dnia dzisiejszego zachwycających swym niezwykłym rozmachem i harmonią, ale dla prawnika, przede wszystkim architekci i budowniczowie wspaniałego gmachu prawa cywilnego, znali jeden rodzaj nieruchomości. Chodziło o grunty. Wszystko co na nich zbudowano lub zasadzono, dzieliło los prawny gruntu. A więc nie stanowiło odrębnej od gruntu rzeczy i należało do właściciela gruntu. Juryści rzymscy opisali to – znaną każdemu współczesnemu prawnikowi -– łacińską paremią „superficies solo cedit" (część składowa przypada do ziemi/gruntu). Takie podejście nie kłóciło się ze zdrowym rozsądkiem. Było więc powszechnie zrozumiałe.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tortur nie było, można się rozejść?
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Wolna Wigilia? Pokaz niekonsekwencji rządu Donalda Tuska
Opinie Prawne
Pietryga: Słowa sędziego Marciniaka jak kasandryczna przepowiednia
Opinie Prawne
Pietryga: Czy pięciominutowy „comeback” Ryszarda Kalisza zagrozi demokracji?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Opinie Prawne
Kappes, Skrzydło: Neosędziowie SN mieliby orzekać o ważności wyborów? Naprawdę?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku