Polska Grupa Zbrojeniowa, państwowy monopolista w handlu bronią wymaga od członków rad nadzorczych ukończenia kursu rad nadzorczych - tak mówi nowy statut spółki z 16 czerwca tego roku.
"Członkowie Rady Nadzorczej powinni spełniać wymogi wskazane w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 września 2004 roku w sprawie szkoleń i egzaminów dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek, w których Skarb Państwa jest jedynym akcjonariuszem" - czytamy w statucie.
We wtorek „Rzeczpospolita” ujawniła, że w nadzorze PGZ znalazł się Bartłomiej Misiewicz, rzecznik ministra MON Antoniego Macierewicza i szef jego gabinetu.
Macierewicz pytany o to przez dziennikarzy na kongresie w Krynicy odpowiedział, że w spółkach przemysłu zbrojeniowego nie ma takiego wymogu - to, jak pokazuje statut spółki, nie jest prawdą.
"Być może byłoby dobrze, gdyby takie wymaganie było w mediach dla członków zarządu oraz innych decydentów w mediach. W przemyśle zbrojeniowym takiego wymogu nie ma" - podkreślił.