Trwa dochodzenie w sprawie dokonanych morderstw, ale na tę chwilę motyw sprawców nie jest znany. W ostatnich tygodniach pracownicy służby zdrowia stanęli w obliczu zwiększonej agresji w Meksyku w związku z obawami przed zakażeniem.
Javier Guerrero, główny urzędnik meksykańskiej publicznej służby zdrowia w Coahuila, opisał śmierć trzech pielęgniarek jako morderstwo. "Doszło do tego w momencie, gdy nasi pracownicy służby zdrowia są najważniejszym elementem w obliczu kryzysu zdrowotnego."
Prokurator generalny stanu Coahuila Gerardo Marquez powiedział, że mogło być w to zamieszanych dwóch lub trzech przestępców, ale nie dokonano żadnych aresztowań. Nie wiadomo, kiedy doszło do morderstwa.
- Do tej pory nie ma dowodów, które wskazywałyby na to, że było to spowodowane ich pracą w sektorze zdrowia - powiedział Marquez. - Państwo zobowiązuje się znaleźć winnych i postawić ich przed sądem - dodał.
Ministerstwo zdrowia Meksyku szacuje, że w tym tygodniu nastąpi w kraju szczyt zachorowań. Do tej pory odnotowano ponad 30 tys. przypadków i ponad 3 tys. zgonów.