Aktualizacja: 07.08.2019 06:06 Publikacja: 06.08.2019 18:57
Nowe informacje pogrążają marszałka Sejmu
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
„Wykaz krajowych podróży służbowych drogą powietrzną Marszałka Sejmu w czasie VIII kadencji" opublikowany w poniedziałek wieczorem przez Centrum Informacyjne Sejmu niczego nie wyjaśnił, a raczej pogrążył Marka Kuchcińskiego. Andrzej Grzegrzółka, szef CIS, przed poniedziałkowym wystąpieniem marszałka Kuchcińskiego zapewnił, że na stronie internetowej zostaną opublikowane „kompletne szczegółowe informacje" o wszystkich lotach od 12 listopada 2015 r. do dziś. Zamiast zapowiadanych informacji poznaliśmy opracowany przez służby marszałka wykaz oficjalnych imprez, które w wielu punktach nawet nie zgadzają się z terminami jego wylotów, brakuje w nich imiennych list pasażerów (dowiadujemy się jedynie, ile osób leciało z marszałkiem na pokładzie), a część wykazanych lotów nie pokrywa się z listą, którą w Bazie Lotnictwa Transportowego w ubiegłym tygodniu pozyskali posłowie PO. Jak podliczył portal TVN 24, z 85 rzekomo służbowych lotów (niektóre to także loty powrotne) aż ok. 70 odbyło się na trasie Warszawa–Rzeszów. To dowód na zarzut, że marszałek z rządowych samolotów uczynił sobie podniebną taxi do domu.
Zasady przeprowadzania wyborów prezydenta w Polsce opisane są w Konstytucji oraz w Kodeksie wyborczym. Te dwa akty prawne określaj m.in., że głosowanie powinno się odbyć w dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta. Kiedy w związku z tym odbędą się wybory prezydenckie w 2025 r.?
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Michał Kuczmierowski (jego adwokat poinformował nas, że były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zgodził się na podawanie nazwiska) pozostanie w areszcie tymczasowym.
Mieszkańcy Polski wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Donalda Tuska pod okupację rosyjską, gdyby doszło do wojny - mówił w Sejmie były wicepremier i minister obrony narodowej, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Rafał Trzaskowski z lewicowego kandydata próbuje się przedzierzgnąć – trochę jak kameleon – i pokazać, że on od dawna był prawicowym politykiem. Z walczaka o prawa LGBT i te wszystkie ideologie wokeizmu nagle zaczyna mówić, że od zawsze jest po prawej stronie. Mam nadzieję, że Polacy się nie dadzą nabrać - powiedział poseł Marcin Przydacz (PiS).
- Nie będzie żadnej zmiany, żadnej rekonstrukcji, bez naszej zgody - mówił na konferencji prasowej w Sejmie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Zasady przeprowadzania wyborów prezydenta w Polsce opisane są w Konstytucji oraz w Kodeksie wyborczym. Te dwa akty prawne określaj m.in., że głosowanie powinno się odbyć w dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta. Kiedy w związku z tym odbędą się wybory prezydenckie w 2025 r.?
Wadliwe naliczanie opłat drogowych eToll zmusiło KAS do wprowadzanie korekt opłat uiszczonych przez firmy od początku działania systemu.
Mieszkańcy Polski wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Donalda Tuska pod okupację rosyjską, gdyby doszło do wojny - mówił w Sejmie były wicepremier i minister obrony narodowej, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Rafał Trzaskowski z lewicowego kandydata próbuje się przedzierzgnąć – trochę jak kameleon – i pokazać, że on od dawna był prawicowym politykiem. Z walczaka o prawa LGBT i te wszystkie ideologie wokeizmu nagle zaczyna mówić, że od zawsze jest po prawej stronie. Mam nadzieję, że Polacy się nie dadzą nabrać - powiedział poseł Marcin Przydacz (PiS).
- Nie będzie żadnej zmiany, żadnej rekonstrukcji, bez naszej zgody - mówił na konferencji prasowej w Sejmie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę. - Polska od początku jasno deklarowała, że nie rozważa takiego scenariusza – zaznaczył.
Pracodawcy mogą od 4 lutego kontrolować automatycznie ważność praw jazdy swoich kierowców. Rozwiązanie zwiększy bezpieczeństwo na drogach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas