Kaczyński orzekł, że wielką weryfikacją sukcesu rządów Zjednoczonej Prawicy był czas pandemii. - Ta Polska, która była przedtem, nie byłaby w stanie wydać setek miliardów złotych na ratowanie polskiego przemysłu i gospodarki - mówił prezes PiS.
- Mieliśmy za sobą zwycięstwa wyborcze, mieliśmy wielki program przygotowany przez nasza partię pod przewodnictwem Piotra Glińskiego, mieliśmy za sobą bitwę o Trybunał Konstytucyjny, mieliśmy pierwsze akty nielojalności - mówił szef PiS - cytuje Onet.
Kaczyński mówił podczas utajnionego dla mediów kongresu PiS, że Zjednoczona Prawica w czasie swoich rządów poniosła dwie klęski: programu Mieszkanie Plus i w reformie sądownictwa.
Sukcesem jednak, według Kaczyńskiego, miało być naprawienie systemu obowiązującego w Polsce: systemu "niedemokratycznego, niegospodarnego i imposybilnego". PiS odrzucił go jako nieefektywny również z tego względu, że "był otwarty na wpływy zewnętrzne, które czyniły z Polski państwo niesuwerenne".
Kaczyński przyznał, że w obozie rządzącym istnieje nepotyzm, ale "niewielki".