To reakcja na słowa szefa Komisji Europejskiej Jean-Cleude'a Junckera, który w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wyjawił, że rok temu zapraszał Jarosława Kaczyńskiego na spotkanie, ale pozostało ono bez odpowiedzi.
Czarnecki argumentował, że z Jarosławem Kaczyńskim chce się spotkać wiele osób. - Jest bardzo znaczący - przekonywał.
Europoseł jako kolejny powód, dla którego nie doszło do spotkania Juncker-Kaczyński, podał fakt, że prezes PiS "przez ostatnie lata nie był w Brukseli".
- - Nie może przewodniczący Juncker wsiąść w samolot i polecieć do Warszawy? Tutaj możemy go tak ugościć, że będzie zachwycony - zapewniał polityk.
Czarnecki mówił, że szef KE spotyka się z szefami rządów i głowami państw, spotkał się też kilkakrotnie i z Beatą Szydło, i z Mateuszem Morawieckim.