"Czas na sąd ostateczny” i "PZPR" na biurach polityków PIS

"Czas na sąd ostateczny” i "PZPR" - takie napisy pojawiły się na drzwiach i ścianach biur członków Prawa i Sprawiedliwości - przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego i senatora Andrzeja Mioduszewskiego. Politycy mają wspólne biura w Wąbrzeźnie i Golubiu - Dobrzyniu.

Aktualizacja: 22.07.2018 11:35 Publikacja: 22.07.2018 07:45

"Czas na sąd ostateczny” i "PZPR" na biurach polityków PIS

Foto: Facebook/Krzysztof Czabański

O zdarzeniu poinformował Krzysztof Czabański na Facebooku.

Jak napisał, "podejrzane są dwie kobiety wysłane najpewniej z zewnątrz z 'misją specjalną'".

Polityk poinformował, że sprawą zajmie się powiadomiona już policja, a w ustaleniu winnych pomoże monitoring.

Senator Mioduszewski dodaje, że charakter pisma, choć incydenty miały miejsce w różnych miastach, wydaje się taki sam.

Zdewastowanie biur nazywa "atakiem sił politycznych na PiS", ze wskazaniem na KOD i Obywateli RP.

Zniszczenia również w Warszawie

- Po protestach KOD, Obywateli RP i partii opozycyjnych przeciwko reformie sądownictwa na elewacji budynku Biura Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie przy ul. Koszykowej pojawił się niecenzuralny napis: „Se możecie wy.…ać”  –poinformował Błażej Poboży, redaktor naczelny portalu warszawskiPiS.pl.

Przy Koszykowej siedzibę ma Zarząd Okręgowy Prawa i Sprawiedliwości, a także mieszczą się tam biura poselskie m. in. posłów Jarosława Krajewskiego, wiceprzewodniczącego sejmowej komisji ds. afery Amber Gold czy Mariusza Kamińskiego, ministra koordynatora ds. służb specjalnych.

– Dziś rano przyszedłem do Biura i zobaczyłem te napisy na elewacji budynku. Od razu zawiadomiłem policję. Obecnie prowadzone są czynności operacyjne. Na szczęście dysponujemy wysokiej jakości monitoringiem i mamy nadzieję, że dzięki temu policji szybko uda się zidentyfikować sprawców tego aktu wandalizmu – opowiada  Michał Prószyński, sekretarz Zarządu Okręgowego PiS w Warszawie oraz dyrektor biura poselskiego ministra Mariusza Kamińskiego.

Jego zdaniem seria pojawiających się aktów wandalizmu wymierzonych przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, to pokłosie coraz bardziej radykalnych haseł głoszonych przez totalną opozycję i element całego przemysłu pogardy jaki jest wymierzony w nasze środowisko.

Warszawski zarząd PiS przypomina, że to już kolejny taki akt wymierzony w ich środowisko w stolicy. Wcześniej niecenzuralne napisy pojawiły się m.in. na ursynowskich osiedlach. 

Polityka
Przedświąteczne „Polityczne Michałki” o debatach, liderach i nacjonalizmie gospodarczym
Polityka
Dlaczego spada poparcie dla Trzaskowskiego? Prof. Chwedoruk wskazuje na czas przed debatą w Końskich
Polityka
Nowy sondaż prezydencki: Wszyscy liderzy tracą, dwóch z dużymi spadkami
Polityka
Aborcja w 9. miesiącu ciąży. Krzysztof Bosak: Wielu Polaków jest zszokowanych
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Donald Tusk o końcu „naiwnej globalizacji”. Kto tu był naiwny?