Wcześniej do Sejmu przybyli wszyscy ministrowie wraz z premierem Morawieckim oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński, i odbyli rozmowę z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim.
Dziennikarzom nie udało się jednak ustalić, czego dotyczyła półgodzinna narada. Każdy z zaczepianych ministrów konsekwentnie odmawiał odpowiedzi.
Spekulowano jednak, że rozmowa dotyczyła nagród przyznanych przez premier Beatę Szydło sobie samej i ministrom jej gabinetu.
Dzisiaj przed południem rzeczniczka PiS i jednocześnie wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek powiedziała, że choć nagrody zostały przyznane zgodnie z przepisami, to wizerunkowo zaszkodziły PiS, podobnie jak wystąpienie Beaty Szydło, która z mównicy sejmowej ostro broniła swojej decyzji.
Dziś również rzeczniczka PiS zapewniła, że o nagrodach nie wiedział sam Jarosław Kaczyński, który miał być zaskoczony ich przyznaniem i wysokością.