15 kwietnia w Poznaniu odbędzie się pierwsze wyjazdowe posiedzenie Zgromadzenia Narodowego z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. „Rzeczpospolita" poznała wstępny plan organizacji tego przedsięwzięcia, który budzi niepokój o bezpieczeństwo parlamentarzystów.
Nie wyciągnęli wniosków
W Centrum Kongresowym Międzynarodowych Targów Poznańskich ma się znaleźć ok. 1200 gości z Polski i zagranicy. W tym gronie będą wszyscy najważniejsi polscy politycy z prezydentem Andrzejem Dudą i przedstawicielami rządu na czele. Plan zakłada obecność wszystkich 460 posłów i 100 senatorów, członków Konferencji Episkopatu Polski, ich gości, jak również ok. 200 przedstawicieli zagranicznych parlamentów i 100 korpusu dyplomatycznego.
Wątpliwości wzbudza przejazd do Poznania posłów. „Rzeczpospolita" się dowiedziała, że mają jechać dwoma pociągami specjalnymi z tego samego dworca w Warszawie. Składy wyruszą w trasę w odstępie 20 minut. Tak zaplanowała Kancelaria Sejmu.
– Nie wyciągnęliśmy wniosków z katastrofy smoleńskiej – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Mroczek, były szef wydziału ds. zwalczania terroru kryminalnego Komendy Stołecznej Policji, obecnie specjalista ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas. – Jedną z rekomendacji było wtedy, że w jednym środku komunikacji nie może przebywać tyle osób odpowiadających za sprawne funkcjonowanie państwa.
Zapytaliśmy o to Kancelarię Sejmu, ale do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Podobnie nie doczekaliśmy się komentarza z MSW i Komendy Głównej Policji.