Na niedawnym kongresie PiS przyjęto uchwałę, według której współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów PiS nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa ani być przez te spółki zatrudniani.
Zakaz "nie obejmuje osób, które zostały zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".
Gdy sprawa uchwały stała się głośna, redakcja Wirtualnej Polski zwróciła się do Portu Lotniczego w Lublinie z pytaniem o zatrudnienie szwagierki wicepremiera Jacka Sasina. W odpowiedzi rzecznik prasowy lotniska poinformował, że rada nadzorcza działa w niezmienionym składzie.
Władze portu lotniczego powołały się na dwa wyjątki, które znalazły się w uchwale. - Port Lotniczy Lublin jest spółką samorządową. Właścicielami są cztery samorządy, a nie Skarb Państwa - tłumaczył rzecznik Piotr Jankowski.
Teraz Onet podał, że w piątek szwagierka Jacka Sasina złożyła rezygnację. Prezes Portu Lotniczego w Lublinie Andrzej Hawryluk powiedział portalowi, że była to jej osobista decyzja. - Nadano już bieg sprawie zgodnie z kodeksem spółek handlowych - przekazał.