Spór o datę wyborów jest jednym z najgorętszych w polskiej polityce ostatnich dni. Przesunięcia elekcji domaga się cała opozycja. W tym samym czasie rząd wprowadza kolejne obostrzenia dotyczące walki z koronawirusem, jednak lider PiS Jarosław Kaczyński przekonuje, że wybory w maju są „całkowicie możliwe”.
Dowiedz się więcej: Sondaż: Wyborcy PiS podzieleni w sprawie terminu wyborów
- Jest wyznaczony termin na 10 maja. Jesteśmy w porządku konstytucyjnym, który przewiduje określoną procedurę. Z drugiej strony mamy stan epidemii, ale jedno drugiemu nie przeszkadza. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych przeszkód, żeby wybory się odbyły - oceniła Elżbieta Witek w TVP Info.
Marszałek Sejmu podkreśliła, że „nie ma czegoś takiego jak przełożenie wyborów”. - Konstytucja mówi, że przełożenie może nastąpić tylko w trzech stanach wyjątkowych. Takiego stanu wyjątkowego rząd nie ogłosił. Jesteśmy w stanie epidemii, a to nie przeszkadza w przeprowadzeniu 10 maja wyborów prezydenckich - tłumaczyła.