Obama: Kobiety są bezdyskusyjnie lepsze od mężczyzn

Kobiety są "bezdyskusyjnie lepsze" od mężczyzn - mówił w Singapurze Barack Obama, który brał udział w dyskusji na temat przywództwa w świecie - informuje BBC.

Aktualizacja: 16.12.2019 08:12 Publikacja: 16.12.2019 07:57

Obama: Kobiety są bezdyskusyjnie lepsze od mężczyzn

Foto: AFP

arb

Gdyby kobiety stały na czele wszystkich państw świata wówczas doszłoby do "generalnej poprawy" standardów życia - przekonywał były prezydent USA.

Obama przyznał, że kobiety nie są doskonałe, ale są "bezdyskusyjnie lepsze" od mężczyzn.

Zdaniem byłego prezydenta USA źródłem większości problemów na świecie są starsi ludzie, w większości mężczyźni, którzy znajdują się przy władzy i starają się ją utrzymać.

- Jestem całkowicie przekonany, że w ciągu dwóch lat, gdyby każdym państwem na świecie rządziły kobiety, wówczas doszłoby do znaczącej poprawy na każdym polu - stwierdził Obama.

Były prezydent przekonywał, że polityczni przywódcy powinni pamiętać, że "mają wykonać pewną pracę, ale nie są (u władzy) dożywotnio". - Nie jesteście (u władzy), aby podnosić swoją samoocenę - dodał.

- Kiedy się popatrzy na świat i jego problemy, to zazwyczaj (ich źródłem są) starsi ludzie, w większości starsi mężczyźni, którzy nie chcą odsunąć się na bok - podsumował.

Obama był prezydentem USA w latach 2009-2017.

Gdyby kobiety stały na czele wszystkich państw świata wówczas doszłoby do "generalnej poprawy" standardów życia - przekonywał były prezydent USA.

Obama przyznał, że kobiety nie są doskonałe, ale są "bezdyskusyjnie lepsze" od mężczyzn.

Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala