Aktualizacja: 08.07.2019 14:21 Publikacja: 08.07.2019 14:16
Foto: Twitter/@mounirbaatour
Baatour jest przewodniczącym pierwszej tunezyjskiej grupy broniącej praw osób LGBT, Association Shams, która od 2015 roku prowadzi działania m.in. na rzecz uchylenia artykułu 230 Kodeksu karnego, na mocy którego za homoseksualizm grozi do trzech lat więzienia. Ogłaszając swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich Baatour powiedział, że „od lat walczy w obronie praw mniejszości i zdał sobie sprawę, że nikt nie zrobi tego lepiej od niego”.
W debacie przeprowadzonej na antenie tunezyjskiej telewizji z zeszłego roku, której tematem była normalizacja relacji pomiędzy Tunezją a Izraelem, Baatour przedstawiał proizraelskie poglądy mówiąc, że „normalizacja relacji z Izraelem nie jest zdradą”. - Normalizacja jest w najlepszym interesie dla gospodarki i relacji międzynarodowych Tunezji - przekonywał.
Premier Izraela Beniamin Netanjahu zdecydował o odwołaniu ze stanowiska Joawa Gallanta. Powód? "Utrata zaufania" i "poważne różnice". Kto zastąpi dotychczasowego ministra obrony Izraela?
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Kiedy w 2020 r. Donald Trump jako urzędujący prezydent przegrał wybory z Joe Bidenem, nie chciał uznać wyniku, głosząc narrację o sfałszowaniu głosowania. Cztery lata wcześniej samemu Trampowi udało się uzyskać mandat mimo że w wyborach powszechnych zyskał prawie 3 mln głosów mniej niż Hilary Clinton. Był to wyjątkowy, ale nie jedyny taki przypadek w najnowszej historii USA. Jak w przeszłości kształtowały się wyniki wyborów w USA? Kto rządził tym krajem od II wojny światowej i w jakich okolicznościach było powoływany na ten urząd?
Wojna na Bliskim Wschodzie zakończy się za dwa miesiące, potem będziemy mieli wybory w Izraelu, po których powstanie zupełnie inny rząd – uważa Ami Ajalon, były szef Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa, z którym rozmawiała „Rzeczpospolita”.
Wyborom prezydenckim w USA oraz wyborom do Kongresu towarzyszą, w niektórych stanach, referenda dotyczące tego czy zapisać w stanowych konstytucjach prawo do aborcji.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Królowa Kamila musiała wycofać się z zaplanowanych na ten tydzień zobowiązań - informuje w komunikacie Pałac Buckingham. Co dolega żonie brytyjskiego króla Karola III?
Amerykanie 5 listopada wybierają 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych. O urząd walczą obecna wiceprezydent USA, kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris oraz były prezydent, kandydat Partii Republikańskiej Donald Trump. Prawdopodobnie o wyniku wyborów zdecyduje siedem tzw. wahających się stanów (ang. swing states).
W dniu wyborów prezydenckich w USA do lokali wyborczych w czterech stanach wahających się - Georgii, Michigan, Arizonie i Wisconsin - docierały fałszywe groźby bombowe.
Reuters opublikował wyniki badania exit poll przeprowadzonego wśród wyborców uczestniczących w wyborach prezydenckich w USA przez ośrodek Edison Research.
Donald Trump zasugerował w mediach społecznościowych, że w Filadelfii – mieście znajdującym się w jednym z tzw. swing states – mogło dojść do oszustwa. "Nadchodzi egzekwowanie prawa” – podkreślił republikański kandydat na prezydenta USA.
Sekretarz stanu Nevady wyraził zaniepokojenie dużą liczbą głosów oddanych w wyborach prezydenckich korespondencyjnie, które nie zostały przyjęte ze względu na niezgodność podpisów na kopercie, w której wysłano kartę do głosowania z podpisem w rejestrze wyborców.
Google pracuje obecnie nad rozwiązaniem problemu, który – biorąc pod uwagę trwające w Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie – okazał się być znaczący dla niektórych internautów. Użytkownicy mediów społecznościowych sugerują, że słynna wyszukiwarka celowo pokazuje wyniki, które są bardziej korzystne dla jednego z kandydatów.
Viola Ford Fletcher, najstarsza żyjąca ocalała z pogromu w Tulsie, oddała głos w Oklahomie. Fletcher nie kryje, że głosowała na Kamalę Harris.
Dziennik "The New York Times" informuje o fałszywych alarmach bombowych w lokalach wyborczych na terenie trzech stanów. "Wiele z nich wydaje się pochodzić z rosyjskich domen e-mail" – wskazują władze.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas