Ministerstwo Kultury zdecydowało o obcięciu z 7 do 4 mln zł dotacji na funkcjonowanie Europejskiego Centrum Solidarności. Rozmowy na temat przywrócenia dotacji zainicjował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, ale przerwała je jego śmierć.
Do rozmów z resortem kultury powróciła pełniąca obowiązki prezydenta Aleksandra Dulkiewicz.
Rząd postawił warunki: ma powstać dział w ECS, którym będzie kierować osoba wskazana przez ministerstwo kultury, dział będzie nosił imię Anny Walentynowicz i będzie się zajmować "prawdziwą Solidarnością", zatrudni też w tym celu 10 osób.
Dziś Rada ECS odrzuciła warunki rządu. Finansową lukę po obcięciu dotacji zapełnią wspólnie urząd marszałkowski i władze miasta Gdańska.
Wesprze je też znacząco zbiórka społeczna na dofinansowanie ECS, która ruszyła wczoraj w południe na Facebooku, uruchomiona przez Patrycję Krzymińską - inicjatorkę zbiórki do ostatniej puszki WOŚP prezydenta Adamowicza, zakończonej kwotą 16 mln zł.