Na początku rozmowy gość odniósł się do słów prezesa PiS z wczorajszych „Wiadomości”, który mówił, że rozwój gospodarki blokują przedsiębiorcy związani z opozycją, którzy wstrzymują inwestycje. - Odnalazłem w nim starego Jarosława Kaczyńskiego, który poinformował cały świat, że wokół są same układy – komentował Borowski. - Jeśli teraz przedsiębiorcy słyszą, że pan minister Henryk Kowalczyk knuje, jak wprowadzić podatek liniowy, to są oburzeni. Nie ma to związku z tym kto rządzi – wyjaśniał.
Według gościa, prezydent Andrzej Duda próbuje roztaczać nad wszystkimi ludźmi parasol, co ma sprawiać wrażenie, że głowa państwa nad wszystkim panuje. - Prezydent roztacza taki parasol nad wszystkimi, a prawda jest taka – przepraszam, że to powiem – że nie ma nic do powiedzenia – mówił Borowski.
Zdaniem senatora, wszelkie decyzje są podejmowane przez prezesa PiS i wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Borowski powiedział, że wczytał się w plan rozwoju autorstwa wicepremiera. - W latach 2016-2020 średnie tempo wzrostu PKB ma wynieść 4 proc. – mówił o tym, co przeczytał w planie. - Mamy rok 2016 i tempo wzrostu PKB będzie 3 proc., oby nie poniżej. To znaczy, że utrzymanie średniej 4 proc. jest już niemożliwe – dodał.
Według gościa, program 500+ nie rozpędzi gospodarki w przyszłości. - 500+ będzie miało efekt, ale będzie on wygasający. Trzeba by było cały czas zasilać nasze portfele takimi środkami – oceniał Borowski.