Dla wierzących to centralna część chrześcijańskiej opowieści o Bogu-człowieku. Oto materialny, żyjący między nami Chrystus odsłania przed światem zakorzeniony w człowieczeństwie pierwiastek boski. I nie chodzi o żadną abstrakcyjną transcendencję. Zmartwychwstały Chrystus dowodzi, że można być jednym i drugim, Bogiem i człowiekiem. Teologicznie to dowód Jego boskości, dla filozofów ostateczne potwierdzenie, że nie można zredukować człowieczeństwa do materii. Jesteśmy z błota, ale również z czystej pneumy. Można przez stulecia dyskutować, czym ona jest, jaki jest jej rodowód, natura, ale opowieść o zmartwychwstaniu dowodzi po prostu, że ona jest i jej istnienia ignorować nie można.