Aktualizacja: 16.01.2016 13:51 Publikacja: 15.01.2016 00:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Nie przedstawiając się, poprosiłem o potwierdzenie jakiegoś newsa i krótki wywiadzik. A nie przedstawiłem się, bo gdy spojrzałem na Lecha, poczułem się tak, jakbym stał naprzeciw jego brata bliźniaka – z którym rozmawiałem wcześniej wiele razy, i który nie tylko kojarzył mnie doskonale, ale też szczerze nie znosił. Lech Kaczyński fuknął nieufnie, po czym zapytał: – A kim pan jest?
Skonfundowany przedstawiłem się. W oczach Lecha Kaczyńskiego pojawiła się niechęć. Rzucił słowa, które do dziś dźwięczą mi w uszach. – Nie powinienem z panem rozmawiać. Pan zwalcza mojego brata, a ten, kto zwalcza mojego brata, jest sojusznikiem alfonsa u władzy...
Każdy ma swój raj utracony. Dla mnie to były lata 90., dla wielu dekada ohydy. To hipokryzja czy normalna sprawa?
Nasze roboty zostały zaprojektowane z myślą o zadaniach wymagających szybkości i precyzji. Ich konstrukcja pozwala na wykonywanie powtarzalnych ruchów efektywnie i z wielką dokładnością – mówi Takanori Inaho, prezes Epson Europe.
Wśród tysięcy przystopowanych amerykańskich akcji pomocowych jedna szczególnie zwraca uwagę.
Inaczej niż wiele biografii muzycznych z ostatnich lat „Better Man: Niesamowity Robbie Williams” ma na siebie pomysł.
Sto lat po „Jądrze ciemności” sytuacja się powtarza. Jako konsumenci korzystamy z owoców współczesnego kolonializmu. Czy nasze dzieci też wysłalibyśmy do kopania toksycznych surowców?
„Przesmyk” to sensacja pełną gębą, blisko spokrewniona z książkami Fredericka Forsytha.
Aby spokojnie spędzać czas wolny od zajęć, warto pamiętać o dobrym przygotowaniu do wyjazdu – w tym o odpowiednim ubezpieczeniu.
Poranek nie przyniósł większych zmian kursu złotego. Czy zmieni się to w ciągu dnia?
Muzyczny świat żegna Marianne Faithfull, legendę muzyki pop, która zaczynała karierę w początkach prosperity The Rolling Stones, potem żyła w squatach i walczyła z nałogami, by rozpocząć drugie życie.
Popołudniowe godziny handlu przyniosły nieznaczne osłabienia złotego. To jednak nie koniec emocji na dzisiaj.
W środę rano para EUR/PLN spadła na chwilę poniżej poziomu 4,20. Inwestorzy czekają dzisiaj głównie na decyzję w sprawie stóp procentowych w USA.
Kadencje mijają, ekipy rządzące się zmieniają, a myśliwi wciąż potrafią zablokować niemal wszystkie rozwiązania, które im nie pasują. Tylko pozazdrościć.
Szwedzi zaczynają sądzić, że odstają od krajów aprobujących eutanazję.
Projekt wzmacniający przejrzystość jest gotowy. I co?
Polityka publicznej groźby prawem przynosi owoce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas