Plany fiskalne firm do ujawnienia
To bez wątpienia cel fiskalny. Niepokoi również plan zobligowania podatnika do zgłaszania schematów (MDR) oraz ogłaszania polityki podatkowej swej firmy. A to już krok w stronę centralnego planowania gospodarczego.
Godzą w bezpieczeństwo obrotu gospodarczego zapowiedzi zmian w ustawie o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Tego chce minister sprawiedliwości. Mają ułatwić walkę z przestępczością, ale stwarzają też ryzyko dla firm, jeżeli zostaną wykorzystane w niewłaściwy sposób. Plan karania przedsiębiorcy za to, że nie zdołał upilnować swoich pracowników i zapobiec przestępstwu, a nawet ubezwłasnowolnienie go w zarządzaniu własną firmą, jest represyjny. Podobny niepokój budzi tzw. konfiskata prewencyjna, pozwalająca zająć państwu majątek firmy bez wyroku, ignorując zasadę domniemania niewinności.
To nie są plany przyjazne biznesowi. Nie sprzyjają bezpieczeństwu i pewności prowadzenia firmy, tym bardziej że w czasie epidemii niepewność rynkowa i tak wzrosła.
Przecież jeszcze nie tak dawno ten sam rząd w świetle reflektorów ogłaszał przyjęcie konstytucji biznesu, mówiąc, że kładzie kres represyjnemu urzędniczemu państwu. Na co bardzo pozytywnie odpowiedział rynek. Warto trzymać się tamtej strategii, bo – jak pokazują doświadczenia ostatnich dekad – pobudza ona rozwój gospodarczy, a nie reglamentacje i bariery. Warto pilnować, by nie wykiełkowały pomysły, które mają niewiele wspólnego ze stymulacją przedsiębiorczości. Bo niepostrzeżenie mogą się stać obowiązującym prawem.