Anna Wojda o wyroku TK: Łaska prezydencka równa boskiej

Prezydent może ułaskawić, kogo zechce i kiedy zechce – do tego sprowadza się wydany we wtorek wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Aktualizacja: 17.07.2018 18:47 Publikacja: 17.07.2018 18:38

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Potwierdził w nim, że Andrzej Duda mógł zastosować akt łaski wobec Mariusza Kamińskiego, mimo że ten nie był jeszcze prawomocnie skazany. W ten sposób prezydent zyskał prawo uchronienia każdego przed wymierzeniem mu sprawiedliwości i możliwość zamknięcia każdej sprawy. W końcu prezydencki akt łaski jest ostateczny, trwały i niewzruszalny.

Czytaj także: TK: prezydent miał prawo ułaskawić Mariusza Kamińskiego

Wyrok Trybunału mnie nie zaskoczył, zaskakuje jednak krótkowzroczność obecnej władzy, która nie dostrzega granicy bezkarności ani potrzeby samoograniczenia.

Pewnie większość pamięta scenę z „Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza, w której fałszywy mnich Sanderus oferował odpusty Zbyszkowi z Bogdańca. „Wożę i odpusty, i relikwie, które to odpusty są różne: są całkowite i na pięćset lat, i na trzysta, i na dwieście, i na mniej, tańsze, aby i ubodzy ludzie mogli je nabywać i tym sposobem czyśćcowe męki sobie skracać. Mam odpusty na przeszłe grzechy i na przyszłe..."

W ten sposób można było zapewnić sobie odpuszczenie win przyszłych i zagwarantować uwolnienie od kary boskiej jeszcze nieorzeczonej. Człowiek słabego charakteru ze świadomością, że na złą ścieżkę zejść może, miał szansę ubezpieczyć się od piekła. Z odpustem mógł nieustraszony chodzić niczym ułaskawiony przez prezydenta Dudę.

Chyba prezydenta nie zdziwi, że teraz kolejne osoby będą pisały listy, że też chcą być ułaskawione. Nawet bez czekania na proces. Żeby ułatwić sprawę, proponuję wprowadzić rejestr ułaskawień, by policja i prokuratura zawczasu wiedziała, że nie ma co delikwenta nękać aresztowaniem, bo i tak na wolność wyjdzie.

Przypomnę, jeśli rządzący nie pamiętają: handel odpustami – poza innymi występkami duchowieństwa – był przyczyną reformacji. Z tej historii wypada więc wnioski wyciągnąć, by władza nie była za jakiś czas zaskoczona. Bo rzadko się jej zdarza dostrzegać granicę cierpliwości ludzi. ©?

Potwierdził w nim, że Andrzej Duda mógł zastosować akt łaski wobec Mariusza Kamińskiego, mimo że ten nie był jeszcze prawomocnie skazany. W ten sposób prezydent zyskał prawo uchronienia każdego przed wymierzeniem mu sprawiedliwości i możliwość zamknięcia każdej sprawy. W końcu prezydencki akt łaski jest ostateczny, trwały i niewzruszalny.

Czytaj także: TK: prezydent miał prawo ułaskawić Mariusza Kamińskiego

Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Ofiara chyba tylko wtedy nie przyczyni się do tragedii, jeśli nie wyjdzie z domu
Opinie Prawne
Michael McGrath: Ofiary przestępstw muszą być chronione w całej UE
Opinie Prawne
Piotr Aleksiejuk: Czy mamy do czynienia ze zmianą podejścia szefa KAS do fundacji rodzinnej?
Opinie Prawne
Bartosz Łabęcki, Łukasz Wieczorek: Wiedza o AI pomoże okiełznać nie tylko chińskiego smoka
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Komisja Wenecka była dobra, jak krytykowała PiS. Teraz jest „zaślepiona legalizmem”