Aktualizacja: 20.05.2019 21:00 Publikacja: 20.05.2019 21:00
Foto: Bloomberg
Zuckerberg od ponad roku mówi o konieczności państwowej regulacji sieci społecznościowych – czyżby przekonali go lewicowi i prawicowi aktywiści, od dawna narzekający na zmianę na nadmierną „cenzurę" albo jej brak? A może Zuckerberg myśli, że regulacja powstanie z nim czy bez niego, więc robi dobrą minę do złej gry?
Istnieje też inne wyjaśnienie. Media społecznościowe mają już 15 lat, ich rynek w krajach rozwiniętych wygląda na nasycony i coraz trudniej dalej zwiększać liczbę użytkowników. Liczba użytkowników Facebooka w USA od kilku lat już nie rośnie, a może nawet spada. Rośnie za to ich średnia wieku, bo nastolatki coraz częściej wybierają inne platformy. W tej sytuacji kluczowe staje się utrzymanie udziału w rynku. W końcu sam Facebook wygryzł z rynku popularny kiedyś serwis MySpace. Nic dziwnego, że w tej sytuacji szef Facebooka mówi o potrzebie regulacji i oferuje pomoc politykom w ich pisaniu. W zeszłym roku, przyciśnięty w Kongresie pytaniem, przyznał wprost, że najlepiej do spełnienia nowych regulacji są przygotowane duże firmy, takie jak Facebook, podczas gdy dla nowych graczy z bardziej ograniczonymi zasobami będzie to trudniejsze.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
W 2023 roku w Polsce powstało prawie 400 tysięcy nowych firm, a rynek przedsiębiorstw liczy już blisko 2,5 miliona aktywnych biznesów. Jak właściciele firm ubezpieczają swój biznes w obliczu coraz większych wyzwań gospodarczych i klimatycznych
Fatalnie, gdy politycy zaostrzają prawo karne w nadziei na poklask. Ale równie źle, gdy rezygnują z dobrych pomysłów z obawy przed krytyką.
Obowiązkiem państwa jest zapewnienie aresztowanemu kontaktu z obrońcą. Złożoność czy wyjątkowość sprawy nie może mieć wpływu na umożliwianie widzeń.
Wielu seniorów pada ofiarą braku wiedzy i wyobraźni, a przede wszystkim własnej szczodrości.
Przywracanie praworządności w Polsce musi objąć przede wszystkim niepraworządne manipulacje przy prawie karnym, bo ono najdotkliwiej wkracza w prawa i wolności obywatelskie.
Prawodawcy na całym świecie zwracają uwagę na problem tworzenia i przestępczego wykorzystywania treści o charakterze deepfake.
Od 16 października 2024 r. sprawy o ustalenie płci metrykalnej są rozpatrywane w sądach w trybie pilnym. Ponadto osoby transpłciowe oraz ich rodzice lub opiekunowie prawni mogą siedzieć podczas rozpraw po tej samej stronie sali.
Jeśli ktoś nie był poddany przymusowi bezpośredniemu, to trudno mu zrozumieć, jak drastyczne jest to postępowanie – o praktykach oddziałów psychiatrycznych mówi Marek Balicki, były minister zdrowia, członek komisji ekspertów ds. zdrowia przy rzeczniku praw obywatelskich.
Nasi politycy lubią rzucić chwytliwe hasło o potrzebie cyfryzacji procesu wyborczego. Październikowe wybory w Gruzji pokazały zagrożenia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas