Aktualizacja: 01.09.2021 19:44 Publikacja: 22.07.2021 00:07
Donald Tusk
Foto: PAP/ Marcin Gadomski
Zacznijmy od zakazu handlu w niedzielę. Zostanie utrzymany? Zniesiony? Jakoś ograniczony? Co z apteką dla aptekarza? Pozostaną obostrzenia ustawowe wprowadzone przez PiS zakazujące przedsiębiorcom otwierania aptek tam, gdzie wydaje im się to opłacalne – ergo korzystne dla pacjentów, bo tylko wtedy, gdy są pacjenci, prowadzenie aptek jest opłacalne?
A jeśli obostrzenia wprowadzone przez PiS pozostaną, to czy przyjęty przez siły postępu i demokracji Główny Inspektorat Farmaceutyczny będzie próbował nadal wywłaszczać tych, którzy prowadzili apteki przed zmianą przepisów, choć ustawa nie daje ku temu podstaw? Czy może zmieni się ustawę na jeszcze gorszą dla przedsiębiorców – tak, jak chce tego GIF? Co z dokonanymi przez PiS zmianami w administracji podatkowej? Przywrócimy poprzednią? Zostawimy obecną? Zrobimy coś nowego? A jeśli tak, to co?
Deregulację trzeba wreszcie przeprowadzić. A nie ciągle o niej opowiadać i ją obiecywać.
Niedawny wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach jest bodaj pierwszym, który podważa wskaźnik WIBOR. Pojawiły się głosy, że zapoczątkuje on falę pozwów „złotówkowiczów”. Jednak ze względu na merytoryczne słabości wątpliwe jest, aby utrzymał się w drugiej instancji - oceniają Bartłomiej Ślażyński i Bartłomiej Rybicki.
To jakieś kuriozum w przywracaniu praworządności. Sąd karny skazał obywatela za niezapłacenie podatku w sytuacji, gdy według Sejmu ten podatek jest niezgodny z Konstytucją.
Dostępne mechanizmy rozstrzygania sporów na poziomie międzypaństwowym nie dają skutecznych narzędzi do dochodzenia swoich praw. Zainteresowanym pozostaje samopomoc w formie ceł odwetowych.
Przywracanie praworządności weszło w nowy etap. Grupa sędziów uznająca się za jedynych niezawisłych, niezależnych i bezstronnych przygotowała ministrowi projekt ustawy stwierdzającej, że inni sędziowie (przez nich nieuznawani za niezawisłych, niezależnych i bezstronnych) nie są sędziami, bo zostali powołani przez PiS na podstawie ustaw, które ci pierwsi uznali za niezgodne z konstytucją.
Nie powstanie zwarty pas fortyfikacji przy wschodniej granicy, za to zostaną stworzone warunki do budowy umocnień. Nie ma się co spodziewać fajerwerków.
Piątek nie zmienił układu sił na rynku walutowy. Złoty nadal trzyma się dzielnie.
Albo nasz kraj pogodzi się z pacyfikacją Strefy Gazy i planami zmiany siłą granic na Bliskim Wschodzie przez premiera Izraela, albo czeka nas kryzys w relacjach z Waszyngtonem.
Złoty jest najmocniejszy wobec euro od 2018 r. Wycenie naszej waluty pomaga kilka czynników w tym m.in. jastrzębie nastawienie Adama Glapińskiego.
Dostępne mechanizmy rozstrzygania sporów na poziomie międzypaństwowym nie dają skutecznych narzędzi do dochodzenia swoich praw. Zainteresowanym pozostaje samopomoc w formie ceł odwetowych.
– Nie ma co prawda takiego konkretnego sondażu, w którym pytamy „czy jesteś rozczarowany?”, ale widać to jednak w badaniach, to wypadkowa iluś tam danych – ocenia Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. – „Rozczarowanie” będzie na samym szczycie zestawienia kluczowych emocji 2025 roku – dodaje.
Mocniejszy dolar na globalnym rynku znów przeszkadza złotemu. Czy to się zmieni w drugiej części dnia?
Mariusz Błaszczak, ujawniając plany użycia wojska w czasie kampanii wyborczej, igrał z wiarygodnością naszego państwa. Do politycznej młócki wykorzystał wojsko, a także podległy mu urząd.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas