„Dilerzy wyprzedali wszystko lub czasowo zamknęli punkty. Credit Suisse Group AG, który od 1856 r bił swoje własne sztabki, w tym tygodniu powiadomił klientów, że nie mają nawet, o co pytać. W Londynie bankierzy wynajmują prywatne samoloty lub próbują znaleźć wojskowe do przewożenia cargo, aby dostarczyć swoje sztabki na giełdę w Nowym Jorku" - dowiedział się Wall Street Journal.
Mała podaż złota na Wall Street spowodowała, że w mijającym tygodniu jego ceny wzrosły o 9 proc. do 1620 dol. za uncję. W ciągu ostatnich dwudziestu lat było tylko kilka przypadków, gdy ceny złota w ciągu jednego tygodnia wzrosły bardziej. Tak zdarzyło się np. kiedy upadł największy bank Ameryki - Lehman Brothers.
Dlatego bankierzy z Wall Street zwrócili się o pomoc do sąsiada - Kanady. „Mennica królewska Kanady została zasypana prośbami o zwiększenie produkcji sztabek złota na potrzeby Wall Street".
Złoto wydobywa na świecie 90 państw, ale z nich 20 dostarcza 75 proc. podaży globalnej. Kanada jest siódmym producentem złota na świecie. Przed Krajem Klonowego Liścia jest Peru, RPA, Rosja, USA, Australia i lider produkcji złota - Chiny (na czele od 2007 r).