W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że testy wykazały 29 978 kolejnych przypadków SARS-CoV-2. To najwyższa dobowa liczba zakażeń od początku epidemii w naszym kraju.
W Polsat News wirusolog prof. Włodzimierz Gut był pytany, czy możliwe jest, że dobowa liczba dodatnich wyników testów osiągnie 40 tys. - Jak oglądałem zabawy w klubach przed lockdownem, to nie ma żadnego problemu - odparł. Dodał, że w Czechach notowano blisko 20 tys. zakażeń, a to kraj o mniejszej liczbie ludności.
- Dlaczego my mamy nie mieć 40 tys.? Jesteśmy na drugim miejscu w Europie - mówił.
W czwartek rząd Mateusza Morawieckiego ma ogłosić kolejne obostrzenia. Nieoficjalnie mówi się o możliwości zamknięcia żłobków i przedszkoli, zamknięcia większego obszaru handlu i usług oraz ograniczenia przemieszczania się obywateli. Jakie decyzje zostaną podjęte?
- Obostrzenia to wypadkowa sytuacji epidemiologicznej, gospodarczej oraz społecznej, więc bardzo mi trudno powiedzieć. Na pewno nie będzie to poluzowanie, ponieważ nie ma ku temu powodu - powiedział prof. Gut.