Polityk napisał, że choroba przebiega "różnorodnie, podstępnie i zaskakująco".

Zwrócił się do tych, którzy "organizują manifestacje i zachęcają do uczestnictwa w nich", którzy jego zdaniem kpią z ludzkiego życia.

W ubiegłym miesiącu w rozmowie z RMF FM Karczewski zachwalał jedzenie jabłek jako sposób na wspomaganie odporności do walki z koronawirusem.

- Proponuję jabłka. „Jedno jabłko z wieczora i nie ma doktora” - zachęcam do jedzenia owoców. Polecam dwa jabłka - mówił.