Rezydencja kojarzona w przeszłości z przepychem, obecnie jest wypełniona pojedynczymi, metalowymi łóżkami. Takie same można znaleźć w szpitalach.
Urzędnicy z Meksyku spodziewają się w tym tygodniu szczytu zachorowań. Do tej pory w kraju odnotowano 27634 przypadki koronawirusa. Zmarły 2704 osoby. Jednocześnie urzędnicy uważają, że statystyki są zaniżone, ponieważ wykonuje się mało testów.
W Los Pinos przebywa już 58 lekarzy i pielęgniarek, ale w kompleksie, który od 1934 roku funkcjonował jako dom dla kolejnych meksykańskich przywódców i ich rodzin, może być zakwaterowanych do 100 osób.
Lewicowy prezydent Andres Manuel Lopez Obrador otworzył drzwi pałacu dla obywateli i przekształcił go w centrum kultury po dojściu do władzy w 2018 roku.
- (Pałac) jest przestrzenią, która została zbudowana dla urzędników państwowych, a pielęgniarki i lekarze są urzędnikami państwowymi i ryzykują życiem, aby ratować życie innych ludzi - powiedziała meksykańska dyrektor ds. ubezpieczeń społecznych, Zoe Robledo.