Do złożenia oferty miało dojść podczas rozmowy telefonicznej między szefem rządu i przewodniczącym MKOl-u Thomasem Bachem. Kilka godzin wcześniej Reuters informował, że oficjalna decyzja dotycząca losów tokijskiej imprezy ma być podjęta „w ciągu kilku dni”.
Przełożenia igrzysk domagały się między innymi komitety olimpijskie z USA, Polski, Brazylii, Kolumbii, Słowenii, Szwajcarii i Niemiec. Kanadyjczycy, jeśli zawody odbędą się w tym roku, nie wyślą do Tokio swoich sportowców. Podobny ruch rozważali Norwegowie, Australijczycy oraz Nowozelandczycy.
Abe, cytowany przez CNN, zaznaczył, że osiągnięto porozumienie z MKOl, ale letnie igrzyska muszą się odbyć najpóźniej latem 2021 roku. Jak stwierdził, Thomas Bach „zgodził się z nim w stu procentach”. Oficjalna decyzja może zapaść jeszcze dzisiaj. Po południu w trybie pilnym ma dojść do narady członków Komitetu Wykonawczego MKOl w tej sprawie.
MKOl w oficjalnym oświadczeniu stwierdził, że „Igrzyska muszą zostać przełożone na przyszły rok w celu ochrony zdrowia zawodników, wszystkich osób zaangażowanych w ich organizację oraz całej międzynarodowej społeczności”.