Republikański senator z Teksasu Ted Cruz i kongresmen z Arizony, Paul Gosar (również z Partii Republikańskiej) ogłosili, że poddają się kwarantannie po tym jak mieli kontakt w czasie Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej (CPAC) z osobą, która - jak się potem okazało - była zarażona koronawirusem SARS-CoV-2.
Stephanie Grisham, rzeczniczka Białego Domu w specjalnym oświadczeniu napisała, że prezydent Trump nie był badany pod kątem koronawirusa, ponieważ "ani nie miał bliskiego kontaktu" z żadną osobą, u której potwierdzono Covid-19, ani "nie ma żadnych symptomów (choroby)".
"Stan zdrowia prezydenta Trumpa pozostaje świetny" - dodała Grisham.
Sam Trump zdaje się bagatelizować epidemię koronawirusa. W jednym z ostatnich wpisów na Twitterze prezydent USA napisał, że "w ubiegłym roku 37 tys. Amerykanów umarło na grypę". "Ta liczba waha się od 27 do 70 tysięcy rocznie. Niczego się nie zamyka, życie i gospodarka funkcjonują dalej. W tym momencie mamy 546 przypadków koronawirusa i 22 ofiary. Pomyślcie o tym!" - dodał.