Karczewski na pytanie, czy w niedzielę pójdzie do Kościoła, odparł, że "pójdzie rano o 7. - Wtedy, kiedy jest bardzo mało osób i będę w kościele - dodał.
Wicemarszałek Sejmu był też pytany o jego apel o dymisję marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. - Jesteśmy doświadczonymi politykami, wiemy, że nie mamy większości, więc nie będziemy składali wniosku o odwołanie, ale apelujemy do pana marszałka, żeby podał się do dymisji - stwierdził.
Na pytanie dlaczego Grodzki miałby odejść ze stanowiska, Karczewski odparł, że obecny marszałek Senatu "nie radzi sobie". - Popełnia bardzo dużo błędów - dodał.
Jednocześnie Karczewski zapewnił, że nie atakuje Grodzkiego z powodu tego, że nie może się pogodzić z faktem, iż sam nie jest już marszałkiem Senatu. - Bardzo dobrze jest mi na tej funkcji (wicemarszałka - red.), zresztą byłem wicemarszałkiem, bardzo dobrze się tutaj czuję, dobrze się realizuję - stwierdził.