Aktualizacja: 24.07.2019 09:05 Publikacja: 24.07.2019 08:25
Nie widać końca przemocy w Syrii. Na zdjęciu: przedmieścia Maaret al-Numan po ataku sił rządowych
Foto: AFP
Ze względu na swe położenie, zaatakowane wzgórza Tal al-Hara mają strategiczne znaczenie. Zachodnie agencje wywiadowcze informowały, że w przeszłości na wzgórzach przyczółek utworzyły siły rosyjskie, później w tym miejscu pojawili się bojownicy wspierani przez Iran.
Według syryjskiej telewizji państwowej, "izraelska agresja" w rejonie Tal al-Hara spowodowała szkody materialne. Syryjska agencja SANA również przekazała informację o ataku. Według tego źródła, nie było ofiar.
Jeśli będzie to jedyna opcja, która pozwoli nam zaprowadzić pokój, pójdziemy negocjować z Putinem – zapowiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla Piersa Morgana.
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Kijów chce udostępnić amerykańskim inwestorom swoje najważniejsze bogactwa naturalne. Część surowców, na których zależy Amerykanom, leży przy samej linii frontu.
Z frontu zniknęli żołnierze Kim Dzong Una, ale z Korei Północnej jadą transporty z ciężką artylerią dla nich.
Zgodnie z rozkazem głównodowodzącego ukraińskiej armii gen. Ołeksandra Syrskiego z 11 stycznia ok. 50 tys. ukraińskich żołnierzy ze wszystkich rodzajów wojsk jest przesuwanych do wojsk lądowych, co ma umożliwić uzupełnienie braków kadrowych w brygadach biorących udział w walkach - podaje „Ukraińska Prawda”.
Paul Kagame, rządzący Rwandą jako prezydent od 22 kwietnia 2000 roku, w rozmowie z CNN przekonuje, że nie wie, czy na terytorium sąsiedniej Demokratycznej Republiki Konga znajdują się rwandyjscy żołnierze.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 4 na 5 lutego rosyjskie drony atakowały m.in. Kijów i Charków. W Charkowie doszło do eksplozji, alarm powietrzny w Kijowie trwał prawie sześć godzin.
Stanowisko prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie Strefy Gazy jest nie do zaakceptowania – zaznaczył Hakan Fidan, turecki minister spraw zagranicznych. Oburzenia pomysłem przejęcia kontroli nad Strefą Gazy przez Stany Zjednoczone i przesiedlenia Palestyńczyków nie kryją też między innymi Autonomia Palestyńska, Egipt oraz Jordania.
Były minister bezpieczeństwa Izraela, przedstawiciel skrajnej prawicy Itamar Ben-Gewir pochwalił propozycję Donalda Trumpa, by Palestyńczycy zostali wysiedleni na stałe ze Strefy Gazy.
Rafał Trzaskowski z lewicowego kandydata próbuje się przedzierzgnąć – trochę jak kameleon – i pokazać, że on od dawna był prawicowym politykiem. Z walczaka o prawa LGBT i te wszystkie ideologie wokeizmu nagle zaczyna mówić, że od zawsze jest po prawej stronie. Mam nadzieję, że Polacy się nie dadzą nabrać - powiedział poseł Marcin Przydacz (PiS).
Mogłoby się wydawać, że prezydenci USA poparzyli sobie paluchy przy próbach porządkowania Bliskiego Wschodu na tyle dużo razy, że więcej tego nie zrobią. Dlatego takim szokiem dla świata jest plan/propozycja (w sumie nie wiadomo) Donalda Trumpa wobec Strefy Gazy.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Polska nie zamierza wysyłać swoich żołnierzy na Ukrainę. - Polska od początku jasno deklarowała, że nie rozważa takiego scenariusza – zaznaczył.
Wysłannik Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff odniósł się do deklaracji Donalda Trumpa, który ogłosił, że USA chcą przejąć kontrolę nad Strefą Gazy. - Lepsze życie niekoniecznie musi być związane z przestrzenią fizyczną, w której obecnie się znajdujesz - stwierdził.
Tak jak mówimy, że nie można decydować o Ukrainie bez Ukrainy, tak samo nie można decydować o Palestynie bez Palestyńczyków. Takie jest stanowisko Polski - powiedział wiceminister Andrzej Szejna, odnosząc się do deklaracji Donalda Trumpa, który niespodziewanie ogłosił, że USA zamierzają przejąć kontrolę nad Strefą Gazy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas