Rzeczpospolita: Jaka atmosfera panuje w Doniecku po zabójstwie Aleksandra Zacharczenki? Czy już wiadomo, kto podłożył ładunek wybuchowy w restauracji, którą często odwiedzał?
Denis Puszylin: W tej sprawie trwa śledztwo, które wskazuje na to, że była to operacja ukraińskich służb. Ta sytuacja bardzo dobrze obrazuje atmosferę, jaka panuje w Mińsku (chodzi o spotkania grupy kontaktowej ds. uregulowania kryzysu w Donbasie – red.). Kijów na wszelkie sposoby sabotuje rozmowy pokojowe. Ukraińskie władze postanowiły grać na czas. W ciągu ponad trzech lat nie wykonano żadnego z postulatów, które zostały zawarte w „porozumieniach mińskich".