Po odnalezieniu czarnych skrzynek maszyny Iran oświadczył, że nie przekaże ich Boeingowi, amerykańskiej firmie, która jest producentem samolotu. Teheran informował też, że czarne skrzynki zostały uszkodzone.
W piątek Iran poinformował, że odczytanie czarnych skrzynek może zająć do dwóch miesięcy. Jeśli Teheran będzie potrzebował pomocy w ich odczycie ma zwrócić się z prośbą o pomoc do Rosji, Kanady, Francji lub Ukrainy.
- Wolimy odczytać czarne skrzynki w Iranie. Jeśli nie będziemy w stanie tego zrobić, ponieważ są one uszkodzone, będziemy prosić o pomoc - oświadczył Ali Abedzadeh, stojący na czele irańskiej agencji lotnictwa cywilnego.
Przedstawiciel irańskiej agencji lotnictwa cywilnego oświadczył, że śledztwo ws. przyczyn katastrofy może potrwać od roku do dwóch.