Ich decyzja oznacza, że import wyrobów ze stali będzie ograniczony do lipca 2021, co ma rozwiać niepokoje unijnych producentów, że rynek zostanie zalany wyrobami dotąd nie sprowadzanymi — pisze Reuter.
Komisja Europejska ogłosiła, że kraje Unii poparły w głosowaniu jej plan wprowadzenia działań ochronnych, które zaczną obowiązywać od lutego. Bruksela wprowadziła w lipcu tymczasowe cła ochronne w imporcie 23 grup towarowych ze stali, które stracą ważność 4 lutego.
Obecny plan zakłada ustanowienie limitów (kwot) na średnim poziomie importu z ostatnich 3 lat plus 5 procent. Po przekroczeniu tych limitów będzie obowiązywać stawka 25 proc. Nie ustalono konkretnych limitów dla poszczególnych krajów eksporterów. Limity będą obowiązywać w okresach 3-miesięcznych, aby nie dochodziło do gromadzenia się zapasów, mogą być również zwiększane o 5 proc co roku.
Organizacja producentów stali Eurofer, do której należą m.in. ArcelorMittal i ThyssenKrupp, przyjęła z zadowoleniem nowe rozwiązania ochronne. Organizacja producentów pojazdów ACEA uznała je natomiast za protekcjonistyczne. Stwierdziła, że eksport stali do Stanów zmalał nieznacznie, więc tylko niewielka nadwyżka stali trafiła do Europy. Komisja z kolei jest zdania, że wielkość importu do Unii wzrosła znacznie do marca 2018., gdy Stany wprowadziły stawkę 25 proc. w imporcie stali i 10 proc. w imporcie aluminium. W czerwcu obłożyły nimi Unię, Kanadę i Meksyk.
Największymi eksporterami stali do Unii są Chiny, Indie, Rosja, Korea i Ukraina.